[VIDEOBLOG] Happy 10th Birthday MeiQ!

Cześć wszystkim, zgodnie z obietnicą, dzisiaj mam dla Was notkę trochę inną niż zwykle, mianowicie zamiast zwykłego bloga mam dla Was videobloga. W tym momencie nie jestem pewna, czy nagrywanie go, to był dobry pomysł, ale już trudno, jak raz sobie wymyślę, że coś zrobię, to zwykle to robię. Na początek chciałam Wam tylko powiedzieć, że przepraszam za chaotyczność moich wypowiedzi, ale ja naprawdę jestem znacznie lepsza w języku pisanym niż mówionym, kiedy mówię, to zawsze plączę się w słowach nawet w normalnej konwersacji, a co dopiero przed kamerą. Myślałam, żeby to jakoś pociąć, żeby miało jakikolwiek sens, ale raz, że nie miałam czasu, a dwa, że mój komputer nie lubi programu do montowania filmików, więc ostatecznie udało mi się tylko powycinać (bardzo brzydko zresztą) dłuższe fragmenty zastanawiania się, mówienia „eee”, „mmm” i rozglądania dookoła w poszukiwaniu inspiracji, ale chaotyczne wypowiedzi i gubienie się w słowach zostało. Prawdopodobnie już nigdy więcej żadnego videobloga nie wstawię, ale gdyby jednak mnie naszło, to na pewno byłby on przygotowany dużo lepiej. A teraz niestety czas mnie gonił, bo to wideo musiało pojawić się dzisiaj. Nie za tydzień, żebym zdążyła to wszystko ładnie poskładać, nawet nie jutro, tylko właśnie dzisiaj. I myślę, że nie muszę chyba nikomu tłumaczyć dlaczego, tytuł notki mówi sam za siebie. Jeśli nie chcecie oglądać wideo, to streszczę Wam w kilku zdaniach moje 18 minut gadania.  Ogólnie to bardzo dziękuję Wam za to, że czytacie tego bloga, że czasem komentujecie, że jesteście tutaj i że to dzięki Wam ten blog przetrwał ostatnie 10 lat. I mam nadzieję, że zostaniecie ze mną kolejnych 10 lat. Plus w filmiku możecie przesłuchać piosenkę, którą stworzyłam właśnie z myślą o moich czytelnikach, trochę kiepsko mi wyszedł ten występ, ale pamiętajcie, nigdy nie twierdziłam, że umiem grać na gitarze, a śpiewanie chyba wyszłoby mi lepiej, gdybym nie była chora, ale cóż, choroba nie wybiera. Więc… to by było na tyle dzisiaj, jeszcze raz dziękuję (wiem, powtarzam to do znudzenia) i do zobaczenia w następnej notce! Kocham Was <3